do pobrania pierwsze 70 minut sesji poświęcone planom zagospodarowania przestrzennego miasta
http://wyslijto.pl/plik/dl93wikiek
Burmistrz L. Jagoda powiedział, każdy mieszkaniec lub właściciel działki, może być twórcą uwag do planu które będą musiały być uwzględnione (trzeba je przeanalizować, przyjąć albo odrzucić.
tak więc:
Szanowni Państwo, piszmy wnioski i uwagi w sprawie Łysiny !
25 lut 2010
22 lut 2010
Przykładowe wnioski, które można złożyć do planu w sprawie Łysiny
Przygotowujemy dla Was 2 przykładowe wnioski do planu (w sprawie Łysiny), które wystarczy skopiowac lub przepisać (w razie preferencji zmodyfikować) i zanieść, wysłać poczta lub emailem do urzędu.
WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1
wersja krótsza
Bieruń, data
Imię i nazwisko
Adres
Burmistrz Miasta Bieruń
Ludwik Jagoda
Ul. Rynek 14
43-150 Bieruń
W związku z prowadzoną procedurą uzgadniania projektu planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w rejonie ulic: Łysinowej, Polnej i Świerczynieckiej oraz zbiornika Łysina wraz z prognozą oddziaływania na środowisko dla w.w projektu planu, przedstawiam następujące stanowisko w sprawie:
1. Ustalenia wynikające z projektu planu nie zostały właściwie przedstawione pod kątem ich skutków dla środowiska. Prognoza oddziaływania na środowisko dla projektu planu, wykonana przez zespół trzech urbanistów i jednego specjalistę ds. ochrony środowiska nie odnosi się do wielu aspektów środowiskowych, nie uwzględnia również waloryzacji przyrodniczej miasta Bieruń sporządzonej w 1997, która wykazała Obszar Łysiny jako miejsce przyrodniczo cenne i gdzie sugeruje się objęcie tego obszaru lokalną ochroną. . Uważam, że nie uwzględnianie zaleceń zamieszczonych w „Waloryzacji…” jest poważnym uchybieniem co do wartości projektu planu. Argument zamieszczony w prognozie do planu, iż prawo nie uwzględnia lokalnego obszaru chronionego, o którym mowa w waloryzacji miasta, nie posiada mocy prawnej. Jako mieszkaniec uważam, że gmina ma możliwość właśnie poprzez plan zagospodarowania przestrzennego oznaczenie terenów wyjątkowo cennych przyrodniczo (nawet jeśli nie wspomina o tym ustawa o Ochronie przyrody z dn. 16.04.2004), co tez powinno się zrobić w tym przypadku.
2. Uważam, że projekt w.w projektu planu wykazuje niezgodności ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Bierunia. W studium w sposób wyraźny zaznaczono przebieg korytarzy ekologicznych, jako obszar umożliwiający migracje roślin i zwierząt (zgodnie z art. 5 Ustawy o ochronie przyrody z dnia 16.04.2004). Korytarz ten, posiada duże znaczenie przyrodnicze, wobec czego wnoszę o uzupełnienie w projekcie planu tego istotnego aspektu.
3. W związku z tym, że z obszarem znajdującym się za zbiornikiem Łysina od jakiegoś czasu wiąże się sprawa eksploatacji piasku, wnoszę, o wyraźny zapis do projektu planu, o całkowitym zakazie eksploatacji kruszywa w okolicy zbiornika Łysina. Zarówno na terenach zaznaczonych na planie jako teren zielony leśny jak też na terenie zaznaczonym jako zieleń nieurządzona o charakterze leśnym (odpowiednio: jednolity kolor zielony oraz zieleń „szafowana”)
4. Dnia 17 marca 2009 roku radnym na komisji Gospodarki Miejskiej przedstawiono wstępny projekt planu, który wyraźnie różni się od projektu, jaki przedstawia się nam w obecnym czasie, wnoszę, o aktualizację projektu planu do wersji, która została przedstawiona radnym w tamtym roku. Tym samym, wiąże się to z powiększeniem za zbiornikiem Łysina obszaru, który będzie miał charakter leśny. Sądzę, iż wielkość obszaru zieleni nieurządzonej o charakterze leśnym w dokumencie przedstawionym w 2009 roku, jest wystarczająca, aby wprowadzić tam rekreację, argumentowaną przez urbanistę na spotkaniu z mieszkańcami. Nie wyrażam zgody na to, aby teren zaznaczony w obecnym projekcie planu jako teren zieleni nieurządzonej o charakterze leśnym był tak duży. Wiąże się to z różnymi możliwościami wykorzystania terenu, a także z ewentualną eksploatacja piasku, na co tym bardziej się nie zgadzam.
Wnoszę, o dokonanie zmian w projekcie planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w rejonie ulic: Łysinowej, Polnej i Świerczynieckiej oraz zbiornika Łysina zgodnie z wnioskami i argumentami które podałem powyżej. Jako mieszkaniec czuję się zobowiązany do udziału we współtworzeniu naszego miasta, w związku z tym oczekuję, że zgodnie z głosem mieszkańców, zmiany zostaną dokonane.
WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2
wersja dłuższa, w przygotowaniu
poniżej fragment
Bieruń, data
Imię i nazwisko
Adres
Burmistrz Miasta Bieruń
Ludwik Jagoda
Ul. Rynek 14
43-150 Bieruń
W związku z obwieszczeniem Burmistrza Miasta Bieruń z dnia 13 stycznia 2010 r. o konsultacji społecznej w sprawie projektu planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w rejonie ulic: Łysinowej, Polnej i Świerczynieckiej oraz zbiornika Łysina wraz z prognozą oddziaływania na środowisko, poniżej przedstawiam uwagi i wnioski do ww. dokumentu. Wnioskuję o ich rozpatrzenie w sposób zapewniający analizę każdego z punktów oddzielnie, tak by Rada Miasta i społeczeństwo miały możliwość szczegółowej analizy rozpatrzenia przedłożonych uwag i wniosków. Wnioskuję również o merytoryczne rozpatrzenie uwag w podsumowaniu ze strategicznej oceny oddziaływania na środowisko, o którym mowa w art. 55 ust.3 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. Nr 199, poz. 1227, z późn.zm.).
WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1 WNIOSEK 1
wersja krótsza
Bieruń, data
Imię i nazwisko
Adres
Burmistrz Miasta Bieruń
Ludwik Jagoda
Ul. Rynek 14
43-150 Bieruń
W związku z prowadzoną procedurą uzgadniania projektu planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w rejonie ulic: Łysinowej, Polnej i Świerczynieckiej oraz zbiornika Łysina wraz z prognozą oddziaływania na środowisko dla w.w projektu planu, przedstawiam następujące stanowisko w sprawie:
1. Ustalenia wynikające z projektu planu nie zostały właściwie przedstawione pod kątem ich skutków dla środowiska. Prognoza oddziaływania na środowisko dla projektu planu, wykonana przez zespół trzech urbanistów i jednego specjalistę ds. ochrony środowiska nie odnosi się do wielu aspektów środowiskowych, nie uwzględnia również waloryzacji przyrodniczej miasta Bieruń sporządzonej w 1997, która wykazała Obszar Łysiny jako miejsce przyrodniczo cenne i gdzie sugeruje się objęcie tego obszaru lokalną ochroną. . Uważam, że nie uwzględnianie zaleceń zamieszczonych w „Waloryzacji…” jest poważnym uchybieniem co do wartości projektu planu. Argument zamieszczony w prognozie do planu, iż prawo nie uwzględnia lokalnego obszaru chronionego, o którym mowa w waloryzacji miasta, nie posiada mocy prawnej. Jako mieszkaniec uważam, że gmina ma możliwość właśnie poprzez plan zagospodarowania przestrzennego oznaczenie terenów wyjątkowo cennych przyrodniczo (nawet jeśli nie wspomina o tym ustawa o Ochronie przyrody z dn. 16.04.2004), co tez powinno się zrobić w tym przypadku.
2. Uważam, że projekt w.w projektu planu wykazuje niezgodności ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Bierunia. W studium w sposób wyraźny zaznaczono przebieg korytarzy ekologicznych, jako obszar umożliwiający migracje roślin i zwierząt (zgodnie z art. 5 Ustawy o ochronie przyrody z dnia 16.04.2004). Korytarz ten, posiada duże znaczenie przyrodnicze, wobec czego wnoszę o uzupełnienie w projekcie planu tego istotnego aspektu.
3. W związku z tym, że z obszarem znajdującym się za zbiornikiem Łysina od jakiegoś czasu wiąże się sprawa eksploatacji piasku, wnoszę, o wyraźny zapis do projektu planu, o całkowitym zakazie eksploatacji kruszywa w okolicy zbiornika Łysina. Zarówno na terenach zaznaczonych na planie jako teren zielony leśny jak też na terenie zaznaczonym jako zieleń nieurządzona o charakterze leśnym (odpowiednio: jednolity kolor zielony oraz zieleń „szafowana”)
4. Dnia 17 marca 2009 roku radnym na komisji Gospodarki Miejskiej przedstawiono wstępny projekt planu, który wyraźnie różni się od projektu, jaki przedstawia się nam w obecnym czasie, wnoszę, o aktualizację projektu planu do wersji, która została przedstawiona radnym w tamtym roku. Tym samym, wiąże się to z powiększeniem za zbiornikiem Łysina obszaru, który będzie miał charakter leśny. Sądzę, iż wielkość obszaru zieleni nieurządzonej o charakterze leśnym w dokumencie przedstawionym w 2009 roku, jest wystarczająca, aby wprowadzić tam rekreację, argumentowaną przez urbanistę na spotkaniu z mieszkańcami. Nie wyrażam zgody na to, aby teren zaznaczony w obecnym projekcie planu jako teren zieleni nieurządzonej o charakterze leśnym był tak duży. Wiąże się to z różnymi możliwościami wykorzystania terenu, a także z ewentualną eksploatacja piasku, na co tym bardziej się nie zgadzam.
Wnoszę, o dokonanie zmian w projekcie planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w rejonie ulic: Łysinowej, Polnej i Świerczynieckiej oraz zbiornika Łysina zgodnie z wnioskami i argumentami które podałem powyżej. Jako mieszkaniec czuję się zobowiązany do udziału we współtworzeniu naszego miasta, w związku z tym oczekuję, że zgodnie z głosem mieszkańców, zmiany zostaną dokonane.
WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2 WNIOSEK 2
wersja dłuższa, w przygotowaniu
poniżej fragment
Bieruń, data
Imię i nazwisko
Adres
Burmistrz Miasta Bieruń
Ludwik Jagoda
Ul. Rynek 14
43-150 Bieruń
W związku z obwieszczeniem Burmistrza Miasta Bieruń z dnia 13 stycznia 2010 r. o konsultacji społecznej w sprawie projektu planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w rejonie ulic: Łysinowej, Polnej i Świerczynieckiej oraz zbiornika Łysina wraz z prognozą oddziaływania na środowisko, poniżej przedstawiam uwagi i wnioski do ww. dokumentu. Wnioskuję o ich rozpatrzenie w sposób zapewniający analizę każdego z punktów oddzielnie, tak by Rada Miasta i społeczeństwo miały możliwość szczegółowej analizy rozpatrzenia przedłożonych uwag i wniosków. Wnioskuję również o merytoryczne rozpatrzenie uwag w podsumowaniu ze strategicznej oceny oddziaływania na środowisko, o którym mowa w art. 55 ust.3 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. Nr 199, poz. 1227, z późn.zm.).
Komisja Gospodarki Miejskiej 16.02.2010
Sprawozdanie z posiedzenia Komisji Gospodarki Miejskiej poświęconej ocenie planów zagospodarowania przestrzennego miasta wraz z oceną studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania, z dnia 16.02.2010r.
We wtorek, 16 lutego 2010 roku w Urzędzie Miasta odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Miejskiej. Spotkanie prowadził przewodniczący Komisji, Andrzej Bibrzycki. Poza przewodniczącym, w spotkaniu uczestniczyło jeszcze 10 radnych: Przemysław Major, Andrzej Baron, Sylwester Ficek, Jan Knopek, Anna Bogucka-Lysko, Sebastian Kulski, Henryk Skupień, Czesław Matyjasik, Jerzy Juda i Jan Wieczorek, a także burmistrz - Ludwik Jagoda i zastępca burmistrza – Jan Podleśny, Naczelnik Wydziału Ładu Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami, oraz dwóch mieszkańców Bierunia.
Komisja zajmowała się oceną kilkunastu planów zagospodarowania przestrzennego, spośród których najistotniejsze dla nas były dwie kwestie:
1) Sprawa planowanej zmiany charakteru gruntów z terenów zielonych na usługowe położonych w widłach rzek Mlecznej i Potoku Stawowego, aż do ul. Kopcowej i dalej za Kopiec w kierunku ul. Licealnej na wysokość mniej więcej ul. Szarych Szeregów oraz przebiegu drogi łączącej ul. Wrześniową z ul. Kopcową;
2) Sprawa planowanej zmiany charakteru gruntów położonych na zachodnim i południowym brzegu Łysiny – w miejscu planowanej eksploatacji kruszywa naturalnego.
Wniosek w pierwszej sprawie został zgłoszony przez Burmistrza Miasta i dotyczył zmiany terenów zielonych na usługowe oraz wprowadzenia do planu drogi przebiegającej od ul. Wrześniowej, przez rzekę Mleczną, pod Kopcem aż do ul. Kopcowej. Burmistrz argumentował swój wniosek koniecznością połączenia zachodniej części Bierunia (ul. Za Kopcem, Wrześniowej, Szarych Szeregów i położonych dalej na zachód – m.in. ulic Szostka, Szynowej, Rycerskiej, Świerczynieckiej oraz osiedla Domy Polne) z centrum. Co do zmiany przeznaczenia terenu na usługowy, stwierdził, że musi on zostać jakoś zagospodarowany, ponieważ mieszkańcy skarżą się na rosnące tam i oszpecające widok „badyle, osty” itd. (nasze pytanie- czyżby?)Pojawiły się też głosy, że właścicielem tych gruntów stała się prywatna firma, która zamierza wybudować tam supermarket.
Przeciwko takim zmianom zdecydowanie wystąpiła część radnych, a także obecni na posiedzeniu mieszkańcy Bierunia. Argumentowali to koniecznością ochrony tych terenów, które stanowią swojego rodzaju planty – korytarz zieleni wokół bieruńskiej starówki, a także posiadają wartość historyczną i kulturową. Radny Wieczorek zasugerował alternatywny przebieg drogi – od ul. Wrześniowej wzdłuż rzeki Mlecznej (przy jej zachodnim brzegu) aż do wału kolejowego i tam przez Mleczną do ul. Chemików.
Natomiast pojawia się tutaj nasze pytanie, czy aby napewno potrzebujemy kolejnego supermarketu akurat w centrum miasta i akurat w miejscu, które mozna by przeznaczyć chociażby pod ciekawy park miejski (nieczarujmy się, ani Paciorkowce w Bieruniu Nowym ani teren przy ulicy Marcina nie posiada fukncji parku ani nawet nie wygląda jak park) z prawdziwego zdarzenia (którego nie ma w całym mieście) wraz np z porządnym placem zabaw dla dzieci (to jest akurat bardzo dziwne, że miasto stawia na polityke prorodzinna, natomiast rodzice nie maja za bardzo gdzie wyjść z dzieckiem - szczególnie w Bieruniu Nowym, bo za plac zabaw uznaje się postawienie huśtawki i piaskownicy. Owszem, być może kiedyś takie miejsce stanowiło wspaniały plac zabaw, ale było to jakieś 20 lat temu). I czy koniecznie akurat w tym miejscu potrzebujemy nowej drogi, kiedy to w wielu miejscach Bierunia nadal nie ma asfaltu a nawierzchnia "drogi" jest w takim stanie, że jadąc samochodem można sobie z powodzeniem urwać zawieszenie lub koło - chociażby w przypadku 2 ulic w rejonie klasztoru w Bieruniu Starym. I czy ktoś zapytał o pomysł nowej drogi mieszkanców ulicy Wrześniowej i za Kopcem? Poprowadzenie drogi w omawianej okolicy wiąże się nierozerwalnie ze wzmorzeniem ruchu na tych ulicach. Jednocześnie wiąże się też z tym, że skoro będzie już droga to wcześniej czy póżniej jakiś supermarket tam powstanie.
Ostatecznie członkowie Komisji w głosowaniu odrzucili propozycję zmiany terenów na usługowe oraz zalecili opracowanie koncepcji przebiegu drogi-łącznika (różnych wariantów):
- 8 głosów przeciwko zmianie;
- 3 – wstrzymali się od głosu (radni Ficek, Matyjasik i Juda).
Sprawa terenów położonych w pobliżu Łysiny prawie w ogóle nie znalazła się w porządku obrad. Została ona poruszona tylko dzięki radnemu Majorowi, który dopatrzył się w liście spraw, które miały być poddane przekazaniu do opracowania przez Urząd pewnego szczegółu związanego ze sprawą Łysiny. Chodziło o opracowanie przez Urząd Miasta analizy dotyczącej możliwości eksploatacji kruszywa naturalnego w interesującym nas rejonie.
A dokładnie, w lutym 2010 roku został opracowany dokument pod tytułem:
"Ocena aktualności obowiązujących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Bierunia"
gdzie we wnioskach końcowych czytamy:
(...) Na etapie sporządzania aktualizacji Studium należy w szczególności:
(...)- dokonać analizy możliwości dopuszczenia eksploatacji kruszywa w rejonie zbiornika Łysina (strona 26).
dokument podpisał:Zastępca Burmistrza, Jan Podleśny
W związku z tym Radny Major podniósł też tę kwestię. Radni zgodzili się co do tego, że jest to trudna sprawa, która spowodowała duży sprzeciw społeczny i postanowili zająć się nią na odrębnym posiedzeniu (przewodniczący Bibrzycki zaznaczył, że możliwa jest organizacja specjalnego posiedzenia tylko w tej sprawie).
Radny Major złożył wniosek o wykreślenie z w.wy dokumentu zapisu dotyczącego dokonania analizy możliwości dopuszczenia eksploatacji kruszywa w rejonie zbiornika Łysina.
W tej kwestii radni zagłosowali także pozytywnie – czyli za wykreśleniem wniosku:
- 7 głosów za skreśleniem (napewno byli to radni Kulski, Major, Baron, Bogucka-Lysko... i brakuje nam kilku nazwisk, wobec tego mamy prośbę, jeśli ta stronę odwiedza jakiś radny, który mógłby uzpełnić tą listę to bardzo prosimy o pozostawienie komentarza pod artykułem, byśmy mogli dopisać tych kilka nazwisk i aby nikt nie poczuł się pokrzywdzony
- 3 – wstrzymali się od głosu (radni: Ficek, Skupień, Matyjasik);
- 1 radny nie głosował albo był przeciwko.
natomiast było to wstepne głosowanie i napewno będą kolejne przy zatwierdzaniu projektu planu zagospodarowania.
Podsumowując – dwa ważne z naszego punktu widzenia kwestie (ochrona cennych przyrodniczo, krajobrazowo, kulturowo, społecznie terenów) zakończyły się w wyniku głosowania pomyślnie. Jednak pamiętać należy o tym, że było to tylko głosowanie wstępne i częściowe. Te kwestie będą bowiem rozstrzygane przez Radę Miejską w pełnym składzie (15 radnych). Najbliższa sesja Rady Miejskiej w tej sprawie odbędzie się już w czwartek, 25.02.2010 r. Mogą w niej oczywiście uczestniczyć mieszkańcy naszego miasta. W związku z tym zachęcamy do wzięcia w niej udziału!!! Są to bardzo ważne sprawy, które bezpośrednio dotyczą nas wszystkich, a wśród osób zajmujących kluczowe stanowiska w systemie władzy lokalnej są tacy, którzy chcieliby załatwić je po swojej (i nie tylko) myśli w sposób jak najszybszy i jak najcichszy, niekoniecznie w interesie mieszkańców. ZAPRASZAMY!!!
We wtorek, 16 lutego 2010 roku w Urzędzie Miasta odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Miejskiej. Spotkanie prowadził przewodniczący Komisji, Andrzej Bibrzycki. Poza przewodniczącym, w spotkaniu uczestniczyło jeszcze 10 radnych: Przemysław Major, Andrzej Baron, Sylwester Ficek, Jan Knopek, Anna Bogucka-Lysko, Sebastian Kulski, Henryk Skupień, Czesław Matyjasik, Jerzy Juda i Jan Wieczorek, a także burmistrz - Ludwik Jagoda i zastępca burmistrza – Jan Podleśny, Naczelnik Wydziału Ładu Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami, oraz dwóch mieszkańców Bierunia.
Komisja zajmowała się oceną kilkunastu planów zagospodarowania przestrzennego, spośród których najistotniejsze dla nas były dwie kwestie:
1) Sprawa planowanej zmiany charakteru gruntów z terenów zielonych na usługowe położonych w widłach rzek Mlecznej i Potoku Stawowego, aż do ul. Kopcowej i dalej za Kopiec w kierunku ul. Licealnej na wysokość mniej więcej ul. Szarych Szeregów oraz przebiegu drogi łączącej ul. Wrześniową z ul. Kopcową;
2) Sprawa planowanej zmiany charakteru gruntów położonych na zachodnim i południowym brzegu Łysiny – w miejscu planowanej eksploatacji kruszywa naturalnego.
Wniosek w pierwszej sprawie został zgłoszony przez Burmistrza Miasta i dotyczył zmiany terenów zielonych na usługowe oraz wprowadzenia do planu drogi przebiegającej od ul. Wrześniowej, przez rzekę Mleczną, pod Kopcem aż do ul. Kopcowej. Burmistrz argumentował swój wniosek koniecznością połączenia zachodniej części Bierunia (ul. Za Kopcem, Wrześniowej, Szarych Szeregów i położonych dalej na zachód – m.in. ulic Szostka, Szynowej, Rycerskiej, Świerczynieckiej oraz osiedla Domy Polne) z centrum. Co do zmiany przeznaczenia terenu na usługowy, stwierdził, że musi on zostać jakoś zagospodarowany, ponieważ mieszkańcy skarżą się na rosnące tam i oszpecające widok „badyle, osty” itd. (nasze pytanie- czyżby?)Pojawiły się też głosy, że właścicielem tych gruntów stała się prywatna firma, która zamierza wybudować tam supermarket.
Przeciwko takim zmianom zdecydowanie wystąpiła część radnych, a także obecni na posiedzeniu mieszkańcy Bierunia. Argumentowali to koniecznością ochrony tych terenów, które stanowią swojego rodzaju planty – korytarz zieleni wokół bieruńskiej starówki, a także posiadają wartość historyczną i kulturową. Radny Wieczorek zasugerował alternatywny przebieg drogi – od ul. Wrześniowej wzdłuż rzeki Mlecznej (przy jej zachodnim brzegu) aż do wału kolejowego i tam przez Mleczną do ul. Chemików.
Natomiast pojawia się tutaj nasze pytanie, czy aby napewno potrzebujemy kolejnego supermarketu akurat w centrum miasta i akurat w miejscu, które mozna by przeznaczyć chociażby pod ciekawy park miejski (nieczarujmy się, ani Paciorkowce w Bieruniu Nowym ani teren przy ulicy Marcina nie posiada fukncji parku ani nawet nie wygląda jak park) z prawdziwego zdarzenia (którego nie ma w całym mieście) wraz np z porządnym placem zabaw dla dzieci (to jest akurat bardzo dziwne, że miasto stawia na polityke prorodzinna, natomiast rodzice nie maja za bardzo gdzie wyjść z dzieckiem - szczególnie w Bieruniu Nowym, bo za plac zabaw uznaje się postawienie huśtawki i piaskownicy. Owszem, być może kiedyś takie miejsce stanowiło wspaniały plac zabaw, ale było to jakieś 20 lat temu). I czy koniecznie akurat w tym miejscu potrzebujemy nowej drogi, kiedy to w wielu miejscach Bierunia nadal nie ma asfaltu a nawierzchnia "drogi" jest w takim stanie, że jadąc samochodem można sobie z powodzeniem urwać zawieszenie lub koło - chociażby w przypadku 2 ulic w rejonie klasztoru w Bieruniu Starym. I czy ktoś zapytał o pomysł nowej drogi mieszkanców ulicy Wrześniowej i za Kopcem? Poprowadzenie drogi w omawianej okolicy wiąże się nierozerwalnie ze wzmorzeniem ruchu na tych ulicach. Jednocześnie wiąże się też z tym, że skoro będzie już droga to wcześniej czy póżniej jakiś supermarket tam powstanie.
Ostatecznie członkowie Komisji w głosowaniu odrzucili propozycję zmiany terenów na usługowe oraz zalecili opracowanie koncepcji przebiegu drogi-łącznika (różnych wariantów):
- 8 głosów przeciwko zmianie;
- 3 – wstrzymali się od głosu (radni Ficek, Matyjasik i Juda).
Sprawa terenów położonych w pobliżu Łysiny prawie w ogóle nie znalazła się w porządku obrad. Została ona poruszona tylko dzięki radnemu Majorowi, który dopatrzył się w liście spraw, które miały być poddane przekazaniu do opracowania przez Urząd pewnego szczegółu związanego ze sprawą Łysiny. Chodziło o opracowanie przez Urząd Miasta analizy dotyczącej możliwości eksploatacji kruszywa naturalnego w interesującym nas rejonie.
A dokładnie, w lutym 2010 roku został opracowany dokument pod tytułem:
"Ocena aktualności obowiązujących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Bierunia"
gdzie we wnioskach końcowych czytamy:
(...) Na etapie sporządzania aktualizacji Studium należy w szczególności:
(...)- dokonać analizy możliwości dopuszczenia eksploatacji kruszywa w rejonie zbiornika Łysina (strona 26).
dokument podpisał:Zastępca Burmistrza, Jan Podleśny
W związku z tym Radny Major podniósł też tę kwestię. Radni zgodzili się co do tego, że jest to trudna sprawa, która spowodowała duży sprzeciw społeczny i postanowili zająć się nią na odrębnym posiedzeniu (przewodniczący Bibrzycki zaznaczył, że możliwa jest organizacja specjalnego posiedzenia tylko w tej sprawie).
Radny Major złożył wniosek o wykreślenie z w.wy dokumentu zapisu dotyczącego dokonania analizy możliwości dopuszczenia eksploatacji kruszywa w rejonie zbiornika Łysina.
W tej kwestii radni zagłosowali także pozytywnie – czyli za wykreśleniem wniosku:
- 7 głosów za skreśleniem (napewno byli to radni Kulski, Major, Baron, Bogucka-Lysko... i brakuje nam kilku nazwisk, wobec tego mamy prośbę, jeśli ta stronę odwiedza jakiś radny, który mógłby uzpełnić tą listę to bardzo prosimy o pozostawienie komentarza pod artykułem, byśmy mogli dopisać tych kilka nazwisk i aby nikt nie poczuł się pokrzywdzony
- 3 – wstrzymali się od głosu (radni: Ficek, Skupień, Matyjasik);
- 1 radny nie głosował albo był przeciwko.
natomiast było to wstepne głosowanie i napewno będą kolejne przy zatwierdzaniu projektu planu zagospodarowania.
Podsumowując – dwa ważne z naszego punktu widzenia kwestie (ochrona cennych przyrodniczo, krajobrazowo, kulturowo, społecznie terenów) zakończyły się w wyniku głosowania pomyślnie. Jednak pamiętać należy o tym, że było to tylko głosowanie wstępne i częściowe. Te kwestie będą bowiem rozstrzygane przez Radę Miejską w pełnym składzie (15 radnych). Najbliższa sesja Rady Miejskiej w tej sprawie odbędzie się już w czwartek, 25.02.2010 r. Mogą w niej oczywiście uczestniczyć mieszkańcy naszego miasta. W związku z tym zachęcamy do wzięcia w niej udziału!!! Są to bardzo ważne sprawy, które bezpośrednio dotyczą nas wszystkich, a wśród osób zajmujących kluczowe stanowiska w systemie władzy lokalnej są tacy, którzy chcieliby załatwić je po swojej (i nie tylko) myśli w sposób jak najszybszy i jak najcichszy, niekoniecznie w interesie mieszkańców. ZAPRASZAMY!!!
18 lut 2010
Mieszkańcy - do dzieła !!!
Szanowni Państwo, do dnia 18 marca można składać swoje pisemne uwagi i zastrzeżenia do planu. W najbliższym czasie postaramy się zamieścić wzór takiego wniosku , który będzie można skopiować i zanieść lub wysłać do urzędu.
Wszystko jest teraz w naszych rękach i rękach radnych. To oni będą głosować nad formą przyjmowanego planu zagospodarowania przestrzennego (najpierw na komisji, później na sesji).
I pamiętajmy… wkrótce są wybory… być może to jak ONI zagłosują już wkrótce, wpłynie na to, jak my zagłosujemy w wyborach pod koniec roku !
Nasze główne wnioski (pamiętając o kwestii eksploatacji piasku, wnioski których uwzględnienie jest niezbędne, aby uniemozliwić powstanie kopalni):
- przywrócenie planowi zagospodarowania przestrzennego terenu w rejonie zbiornika Łysina formy, jaką miał jeszcze w marcu 2009, na którym było zdecydowanie więcej terenów leśnych
- w opisie przeznaczenia omawianych terenów żądamy koniecznie, umieszczenia zapisu, zabraniającego eksploatację piasku na całym obszarze za Łysiną i w jej okolicy
- wnosimy również o to, aby zgodnie ze studium zaznaczono na planie korytarze ekologiczne,
Przypominamy:
Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. Nr 80 poz. 717 z późn. zm.), kto kwestionuje ustalenia przyjęte w projekcie planu miejscowego, może wnieść uwagi.
Uwagi do projektu planu należy składać na piśmie do Burmistrza Miasta Bierunia z podaniem imienia i nazwiska lub nazwy jednostki organizacyjnej i adresu, oznaczenia nieruchomości, której uwaga dotyczy, w nieprzekraczalnym terminie do dnia 18 marca 2010r.
Zgodnie z art. 40 i 54 ust. 3 ustawy z dnia 3 października 2008r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. Nr 199, poz.1227), uwagi do prognozy oddziaływania na środowisko mogą być wnoszone w formie:
- pisemnej na adres: Urząd Miejski w Bieruniu, ul. Rynek 14, 43-150 Bieruń
Wydział Ładu Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami,
- ustnie do protokołu w Wydziale Ładu Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Bieruniu, ul. Rynek 14, 43-150 Bieruń,
- za pomocą środków komunikacji elektronicznej na adres email: urzad@um.bierun.pl
w terminie do dnia 18 marca 2010r.
Wniosek powinien zawierać nazwisko i imię, nazwę i adres wnioskodawcy, przedmiot wniosku oraz oznaczenie nieruchomości (załącznik graficzny - mapa ewidencyjna, numer ewidencyjny działki), której dotyczy.
Wszystko jest teraz w naszych rękach i rękach radnych. To oni będą głosować nad formą przyjmowanego planu zagospodarowania przestrzennego (najpierw na komisji, później na sesji).
I pamiętajmy… wkrótce są wybory… być może to jak ONI zagłosują już wkrótce, wpłynie na to, jak my zagłosujemy w wyborach pod koniec roku !
Nasze główne wnioski (pamiętając o kwestii eksploatacji piasku, wnioski których uwzględnienie jest niezbędne, aby uniemozliwić powstanie kopalni):
- przywrócenie planowi zagospodarowania przestrzennego terenu w rejonie zbiornika Łysina formy, jaką miał jeszcze w marcu 2009, na którym było zdecydowanie więcej terenów leśnych
- w opisie przeznaczenia omawianych terenów żądamy koniecznie, umieszczenia zapisu, zabraniającego eksploatację piasku na całym obszarze za Łysiną i w jej okolicy
- wnosimy również o to, aby zgodnie ze studium zaznaczono na planie korytarze ekologiczne,
Przypominamy:
Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. Nr 80 poz. 717 z późn. zm.), kto kwestionuje ustalenia przyjęte w projekcie planu miejscowego, może wnieść uwagi.
Uwagi do projektu planu należy składać na piśmie do Burmistrza Miasta Bierunia z podaniem imienia i nazwiska lub nazwy jednostki organizacyjnej i adresu, oznaczenia nieruchomości, której uwaga dotyczy, w nieprzekraczalnym terminie do dnia 18 marca 2010r.
Zgodnie z art. 40 i 54 ust. 3 ustawy z dnia 3 października 2008r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. Nr 199, poz.1227), uwagi do prognozy oddziaływania na środowisko mogą być wnoszone w formie:
- pisemnej na adres: Urząd Miejski w Bieruniu, ul. Rynek 14, 43-150 Bieruń
Wydział Ładu Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami,
- ustnie do protokołu w Wydziale Ładu Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Bieruniu, ul. Rynek 14, 43-150 Bieruń,
- za pomocą środków komunikacji elektronicznej na adres email: urzad@um.bierun.pl
w terminie do dnia 18 marca 2010r.
Wniosek powinien zawierać nazwisko i imię, nazwę i adres wnioskodawcy, przedmiot wniosku oraz oznaczenie nieruchomości (załącznik graficzny - mapa ewidencyjna, numer ewidencyjny działki), której dotyczy.
Sprawozdanie z dyskusji publicznej
Dnia 10 lutego o 15 w urzędzie miejskim w Bieruniu odbyła się dyskusja publiczna w sprawie projektu planu zagospodarowania przestrzennego terenu w rejonie zbiornika Łysina. Na spotkaniu było 2 przedstawicieli urzędu miejskiego w Bieruniu, przedstawiciel biura projektowego (Urbanista), 2 radnych ( radny Major i radny Baron) oraz kilkunastu mieszkańców.
Urbanista przedstawił założenia planu. Teren który jest zaznaczonym jednorodnym kolorem zielonym - są to grunty leśne, natomiast teren zaznaczony kolorem zielonym "szafowana " - zieleń nieurządzona o charakterze leśnym.
Postawiono pytanie -jaka jest różnica między terenem „jednorodnie zielonym”- leśnym a terenem „szafowanym” nieurządzonym o charakterze leśnym? Urbanista twierdzi, że teren o charakterze leśnym zgodnie z ewidencja gruntów nie jest lasem, więc nie będzie tego terenu również w planie przeznaczać pod las, gdyż liczy na to, że właśnie po tej stronie Łysiny, mimo, iż przez tyle lat, nie rozwinęła się tam żadna rekreacja ani też gastronomia, jest szansa, że rozwój tego terenu pójdzie właśnie w tym kierunku. W sytuacji kiedy teren ten, przeznaczono by w planie zagospodarowania pod las, i w użytku pod las, wtedy każda inwestycja będzie wymagała zgody ministra lub marszałka.
Dla mieszkańców niezrozumiałym okazał się podział tego terenu na las i „nie las”. Pan Kaczyński zwrócił uwagę, że teren porastają drzewa i krzaki, i powstały ekosystem wskazuje na to, że jest to las, tak więc dlaczego nie stworzono całości tego terenu o przeznaczeniu leśnym? Zwrócił również uwagę, że mówienie o funkcji rekreacyjnej w tym miejscu, w formie o jakiej mówił Urbanista nie ma znaczenia, dlatego że wiadomym jest, iż na tym terenie toczy się kwestia eksploatacji piasku.
Urbanista na tak postawione argumenty stwierdził najpierw, że kwestia eksploatacji piasku dotyczy innego miejsca, po czym jednak przyznał rację Panu Kaczyńskiemu. Natomiast dodał, że nie należy generalizować, gdyż cały ten teren „szafowany” nie jest w zainteresowaniu „Inwestora”. Po czym Pan Kaczyński zapytał, jaki więc jest CEL wyodrębnienia tych terenów jako tereny zielone a nie jako jeden kompleks leśny?
Odpowiedzią Urbanisty była opowieść o terenach rekreacyjnych i przykład ze ścieżkami oraz szlakami rowerowymi, które są projektowane na tym terenie. Przy czym Urbanista podkreślił, że ścieżka rowerowa jest odrębnym obiektem na który wydaje się pozwolenie na budowę, natomiast szlak rowerowy jest to na dobrą sprawę jedynie oznakowanie pionowe o przebiegu szlaku. A ponieważ na tym terenie „szafowanym” przewidziano taka ścieżkę, nie możemy przeznaczyć terenu pod las, gdyż paradoksalnie wymagałoby to uzyskanie wielu pozwoleń. Urbanista uważa, że teren „szafowany” stwarza pewna elastyczność.
Pan Szpak zapytał, gdzie są projektowane ścieżki rowerowe, gdyż mieszka koło Łysiny praktycznie od 20 lat i nic w tym rejonie się nie dzieje. Jak się okazało zaprojektowane są tak, że praktycznie biegną przy samym jeziorze. Mimo to wg Urbanisty, przeszkadzają w poszerzeniu terenu leśnego. Argument absurdalny tym bardziej, że na co mieszkańcy zwrócili uwagę, część tych projektowanych ścieżek rowerowych biegnie przez las i nie stanowi to problemu, natomiast akurat w tym „szafowanym” terenie pojawił się problem.
Urbanista twierdził również, że studium nie umożliwia w tej chwili wydzielenie tego terenu pod rekreacje, natomiast zmiany w planie zagospodarowania idą w tym kierunku, aby umożliwić rekreację i punkty gastronomiczne. Ciekawe jest również, że Urbanista uważa, że jest to świetny teren pod gastronomie, natomiast w ogóle na jego optymizm nie wpływa fakt, że jest to teren kompletnie nie uzbrojony ( bez prądu, bez wody itp.) i do tej pory nic się tam przez wiele lat nie działo.
Pan Szpak zauważył, że na końcu ulicy Łysinowej, tuż za mostem, był kiedyś plac zabaw który już skutecznie zlikwidowano. Wobec czego z jednej strony planuje się jakieś tereny rekreacyjne a z drugiej strony wyraża aprobatę na to, aby tereny rekreacyjne niszczono – jak w przypadku tego placu zabaw.
Nie zrozumiałym wydaje się również fakt, iż za LAS uznaje się w rozumieniu Urbanisty tereny, które zostały posadzone przez człowieka, natomiast naturalną sukcesję drzew (czyli tzw. samosiejki ) uznaje się za tereny nieleśne i jakby automatycznie neguje się ich wartość.
Mieszkańcy zwrócili również uwagę, iż w studium, na terenie o którym mowa, zaznaczono korytarze ekologiczne o znaczeniu ponadlokalnym, natomiast w planie, który jest dokumentem bardziej szczegółowym ten zapis skutecznie pominięto. Urbanista twierdzi, że korytarze ekologiczne są „wirtualnym” bytem o którym nie wspomina prawo, jednocześnie sądzi, że pas jednorodnej zieleni, czyli las, w zupełności wypełni funkcję korytarza ekologicznego. Być może tak, natomiast w studium na omawianym terenie również jest las i ktoś uznał za istotne zaznaczyć tam z osobną legendą, korytarz ekologiczny, mimo, że studium jest dokumentem ogólniejszym od planu. Urbanista twierdzi, że nawet jeśli zaznaczono by korytarz ekologiczny to i tak niczego nie zmieni, uważa też że inwestycje na danym terenie mogą wykluczać jedynie formy ochrony przyrody o których mówi ustawa. Można tu zauważyć pewną niezgodność w wypowiedzi Urbanisty, ponieważ nieco wcześniej dyskutowano o tym, jak ustanowienie terenu leśnego może skomplikować pewne inwestycje. A jak dobrze wiemy, teren leśny, w myśl ustawy nie jest formą ochrony przyrody (oczywiście można na tym terenie założyć formę ochrony przyrody jak np. park narodowy, użytek ekologiczny itp. itd.).
-Panie Urbanisto, zanegował Pan fakt istnienia czegoś, o czym nie miał Pan pojęcia, prawo definiuje KORYTARZE EKOLOGICZNE. Jednocześnie dziwi nas ten fakt, gdyż przecież do Pana obowiązków należało porównanie planu ze studium i zapoznanie się z literaturą prawa. Odsyłamy tutaj do Ustawy o Ochronie przyrody ( z dn. 16.04.2004) Art. 5 korytarz ekologiczny - obszar umożliwiający migrację roślin, zwierząt lub grzybów.
Mieszkańcy podnieśli głos, że studium zagospodarowania przestrzennego określa ogólne warunki, jeżeli więc tworzymy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego to ten plan musi obligatoryjnie spełniać warunki określone w studium, a skoro w studium określono taki korytarz, to plan powinien go zawierać.
Radny Major zwrócił uwagę, iż 17 marca 2009 na Komisji Gospodarki Miejskiej, przedstawiono Radzie Miasta do zatwierdzenia wstępną koncepcję planu zagospodarowania terenu w rejonie zbiornika Łysina. W porównaniu z obecnie przedstawianym projektem planu można zauważyć dużą różnicę w wydzieleniu terenu zielonego o charakterze leśnym. Postawiono pytanie, co się wydarzyło przez ten rok czasu, że nastąpiła ta zmiana.
Urbanista mówił, że była to wspólna decyzja. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie CZYJA "wspólna decyzja". Niestety nie pamiętał z kim dokładnie, z jakim urzędnikiem w Bieruniu dokonano takich ustaleń ? Dziwi nas ten fakt niewiedzy, gdyż każdy urzędnik odpowiada przecież za wydane decyzje, a w razie anonimowości, istnieje przecież naczelnik Referatu. W Bieruniu jak widać, może być inaczej…
Kiedy położono na stole mape "inwestora"( oznaczona na zdjęciu poniżej nr 3), na którym leżał obecny projekt planu ( nr 2) wraz z wstępnym projektem planu który był przedstawiony radnym w tamtym roku (nr 1) mieszkańcy nie mieli złudzeń, co spowodowało – a raczej kto spowodował tą zmianę. Mimo, iż Urbanista przedstawiał cały czas beztroską postawę i pogląd o braku informacji.
Proszę Państwa, mamy cud. Być może pierwszy taki cud bieruński. Plan widocznie się zmienił, Urbanista nie wie jak to się stało, dlaczego i z kim to uzgadniał . Cud, proszę Państwa no CUD !!!
No i proszę nie wierzyć w te bajki o rekreacji. To jest sztucznie wymyślony problem. Przez tyle lat, gmina nie zainwestowała pieniędzy w Łysinę, jak też całą okolicę zbiornika i nagle, kiedy akurat pojawia się inwestor, akurat wtedy, gmina wspaniałomyślnie wpada na pomysł otwarcia terenów rekreacyjnych??? Cóż za zbieg okoliczności, że to akurat w tym miejscu ! W dodatku w części obszaru za Łysiną, na terenie leśnym, można utworzyć szlaki rowerowe, ale akurat tam, gdzie chciałby pojawić się inwestor, należałoby stworzyć ścieżki rowerowe, które wykluczają teren leśny???
Po całej dyskusji nasuwa się jeszcze jedno istotne pytanie, jak to jest, że mieszkańcy składają swoje uwagi, składają wnioski w czasie dyskusji które w ogóle nie są brane pod uwagę. Mimo poruszenia wielu tematów i wielu argumentów, Urbanista (z którym głównie toczyła się dyskusja) ani na chwile, nie zmienił obranego przez siebie na samym początku poglądu i postawy. Do samego końca był święcie przekonany o słuszności swoich założeń i ustaleń. W takim razie po co była ta dyskusja i jaki miała cel? Być może tylko po to, że Urząd jest zobowiązany prawnie do jej przeprowadzenia, natomiast nie jest już zobowiązany do uwzględnienia w planie wniosków mieszkańców … mieszkańcy swoje, gmina swoje, cóż za przyzwoity przykłąd demokracji...
Powiedzmy sobie szczerze, chyba wyraźnie widać, że w całej tej dyskusji tak naprawdę nie chodzi o rekreację...
Urbanista przedstawił założenia planu. Teren który jest zaznaczonym jednorodnym kolorem zielonym - są to grunty leśne, natomiast teren zaznaczony kolorem zielonym "szafowana " - zieleń nieurządzona o charakterze leśnym.
Postawiono pytanie -jaka jest różnica między terenem „jednorodnie zielonym”- leśnym a terenem „szafowanym” nieurządzonym o charakterze leśnym? Urbanista twierdzi, że teren o charakterze leśnym zgodnie z ewidencja gruntów nie jest lasem, więc nie będzie tego terenu również w planie przeznaczać pod las, gdyż liczy na to, że właśnie po tej stronie Łysiny, mimo, iż przez tyle lat, nie rozwinęła się tam żadna rekreacja ani też gastronomia, jest szansa, że rozwój tego terenu pójdzie właśnie w tym kierunku. W sytuacji kiedy teren ten, przeznaczono by w planie zagospodarowania pod las, i w użytku pod las, wtedy każda inwestycja będzie wymagała zgody ministra lub marszałka.
Dla mieszkańców niezrozumiałym okazał się podział tego terenu na las i „nie las”. Pan Kaczyński zwrócił uwagę, że teren porastają drzewa i krzaki, i powstały ekosystem wskazuje na to, że jest to las, tak więc dlaczego nie stworzono całości tego terenu o przeznaczeniu leśnym? Zwrócił również uwagę, że mówienie o funkcji rekreacyjnej w tym miejscu, w formie o jakiej mówił Urbanista nie ma znaczenia, dlatego że wiadomym jest, iż na tym terenie toczy się kwestia eksploatacji piasku.
Urbanista na tak postawione argumenty stwierdził najpierw, że kwestia eksploatacji piasku dotyczy innego miejsca, po czym jednak przyznał rację Panu Kaczyńskiemu. Natomiast dodał, że nie należy generalizować, gdyż cały ten teren „szafowany” nie jest w zainteresowaniu „Inwestora”. Po czym Pan Kaczyński zapytał, jaki więc jest CEL wyodrębnienia tych terenów jako tereny zielone a nie jako jeden kompleks leśny?
Odpowiedzią Urbanisty była opowieść o terenach rekreacyjnych i przykład ze ścieżkami oraz szlakami rowerowymi, które są projektowane na tym terenie. Przy czym Urbanista podkreślił, że ścieżka rowerowa jest odrębnym obiektem na który wydaje się pozwolenie na budowę, natomiast szlak rowerowy jest to na dobrą sprawę jedynie oznakowanie pionowe o przebiegu szlaku. A ponieważ na tym terenie „szafowanym” przewidziano taka ścieżkę, nie możemy przeznaczyć terenu pod las, gdyż paradoksalnie wymagałoby to uzyskanie wielu pozwoleń. Urbanista uważa, że teren „szafowany” stwarza pewna elastyczność.
Pan Szpak zapytał, gdzie są projektowane ścieżki rowerowe, gdyż mieszka koło Łysiny praktycznie od 20 lat i nic w tym rejonie się nie dzieje. Jak się okazało zaprojektowane są tak, że praktycznie biegną przy samym jeziorze. Mimo to wg Urbanisty, przeszkadzają w poszerzeniu terenu leśnego. Argument absurdalny tym bardziej, że na co mieszkańcy zwrócili uwagę, część tych projektowanych ścieżek rowerowych biegnie przez las i nie stanowi to problemu, natomiast akurat w tym „szafowanym” terenie pojawił się problem.
Urbanista twierdził również, że studium nie umożliwia w tej chwili wydzielenie tego terenu pod rekreacje, natomiast zmiany w planie zagospodarowania idą w tym kierunku, aby umożliwić rekreację i punkty gastronomiczne. Ciekawe jest również, że Urbanista uważa, że jest to świetny teren pod gastronomie, natomiast w ogóle na jego optymizm nie wpływa fakt, że jest to teren kompletnie nie uzbrojony ( bez prądu, bez wody itp.) i do tej pory nic się tam przez wiele lat nie działo.
Pan Szpak zauważył, że na końcu ulicy Łysinowej, tuż za mostem, był kiedyś plac zabaw który już skutecznie zlikwidowano. Wobec czego z jednej strony planuje się jakieś tereny rekreacyjne a z drugiej strony wyraża aprobatę na to, aby tereny rekreacyjne niszczono – jak w przypadku tego placu zabaw.
Nie zrozumiałym wydaje się również fakt, iż za LAS uznaje się w rozumieniu Urbanisty tereny, które zostały posadzone przez człowieka, natomiast naturalną sukcesję drzew (czyli tzw. samosiejki ) uznaje się za tereny nieleśne i jakby automatycznie neguje się ich wartość.
Mieszkańcy zwrócili również uwagę, iż w studium, na terenie o którym mowa, zaznaczono korytarze ekologiczne o znaczeniu ponadlokalnym, natomiast w planie, który jest dokumentem bardziej szczegółowym ten zapis skutecznie pominięto. Urbanista twierdzi, że korytarze ekologiczne są „wirtualnym” bytem o którym nie wspomina prawo, jednocześnie sądzi, że pas jednorodnej zieleni, czyli las, w zupełności wypełni funkcję korytarza ekologicznego. Być może tak, natomiast w studium na omawianym terenie również jest las i ktoś uznał za istotne zaznaczyć tam z osobną legendą, korytarz ekologiczny, mimo, że studium jest dokumentem ogólniejszym od planu. Urbanista twierdzi, że nawet jeśli zaznaczono by korytarz ekologiczny to i tak niczego nie zmieni, uważa też że inwestycje na danym terenie mogą wykluczać jedynie formy ochrony przyrody o których mówi ustawa. Można tu zauważyć pewną niezgodność w wypowiedzi Urbanisty, ponieważ nieco wcześniej dyskutowano o tym, jak ustanowienie terenu leśnego może skomplikować pewne inwestycje. A jak dobrze wiemy, teren leśny, w myśl ustawy nie jest formą ochrony przyrody (oczywiście można na tym terenie założyć formę ochrony przyrody jak np. park narodowy, użytek ekologiczny itp. itd.).
-Panie Urbanisto, zanegował Pan fakt istnienia czegoś, o czym nie miał Pan pojęcia, prawo definiuje KORYTARZE EKOLOGICZNE. Jednocześnie dziwi nas ten fakt, gdyż przecież do Pana obowiązków należało porównanie planu ze studium i zapoznanie się z literaturą prawa. Odsyłamy tutaj do Ustawy o Ochronie przyrody ( z dn. 16.04.2004) Art. 5 korytarz ekologiczny - obszar umożliwiający migrację roślin, zwierząt lub grzybów.
Mieszkańcy podnieśli głos, że studium zagospodarowania przestrzennego określa ogólne warunki, jeżeli więc tworzymy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego to ten plan musi obligatoryjnie spełniać warunki określone w studium, a skoro w studium określono taki korytarz, to plan powinien go zawierać.
Radny Major zwrócił uwagę, iż 17 marca 2009 na Komisji Gospodarki Miejskiej, przedstawiono Radzie Miasta do zatwierdzenia wstępną koncepcję planu zagospodarowania terenu w rejonie zbiornika Łysina. W porównaniu z obecnie przedstawianym projektem planu można zauważyć dużą różnicę w wydzieleniu terenu zielonego o charakterze leśnym. Postawiono pytanie, co się wydarzyło przez ten rok czasu, że nastąpiła ta zmiana.
Urbanista mówił, że była to wspólna decyzja. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie CZYJA "wspólna decyzja". Niestety nie pamiętał z kim dokładnie, z jakim urzędnikiem w Bieruniu dokonano takich ustaleń ? Dziwi nas ten fakt niewiedzy, gdyż każdy urzędnik odpowiada przecież za wydane decyzje, a w razie anonimowości, istnieje przecież naczelnik Referatu. W Bieruniu jak widać, może być inaczej…
Kiedy położono na stole mape "inwestora"( oznaczona na zdjęciu poniżej nr 3), na którym leżał obecny projekt planu ( nr 2) wraz z wstępnym projektem planu który był przedstawiony radnym w tamtym roku (nr 1) mieszkańcy nie mieli złudzeń, co spowodowało – a raczej kto spowodował tą zmianę. Mimo, iż Urbanista przedstawiał cały czas beztroską postawę i pogląd o braku informacji.
Proszę Państwa, mamy cud. Być może pierwszy taki cud bieruński. Plan widocznie się zmienił, Urbanista nie wie jak to się stało, dlaczego i z kim to uzgadniał . Cud, proszę Państwa no CUD !!!
No i proszę nie wierzyć w te bajki o rekreacji. To jest sztucznie wymyślony problem. Przez tyle lat, gmina nie zainwestowała pieniędzy w Łysinę, jak też całą okolicę zbiornika i nagle, kiedy akurat pojawia się inwestor, akurat wtedy, gmina wspaniałomyślnie wpada na pomysł otwarcia terenów rekreacyjnych??? Cóż za zbieg okoliczności, że to akurat w tym miejscu ! W dodatku w części obszaru za Łysiną, na terenie leśnym, można utworzyć szlaki rowerowe, ale akurat tam, gdzie chciałby pojawić się inwestor, należałoby stworzyć ścieżki rowerowe, które wykluczają teren leśny???
Po całej dyskusji nasuwa się jeszcze jedno istotne pytanie, jak to jest, że mieszkańcy składają swoje uwagi, składają wnioski w czasie dyskusji które w ogóle nie są brane pod uwagę. Mimo poruszenia wielu tematów i wielu argumentów, Urbanista (z którym głównie toczyła się dyskusja) ani na chwile, nie zmienił obranego przez siebie na samym początku poglądu i postawy. Do samego końca był święcie przekonany o słuszności swoich założeń i ustaleń. W takim razie po co była ta dyskusja i jaki miała cel? Być może tylko po to, że Urząd jest zobowiązany prawnie do jej przeprowadzenia, natomiast nie jest już zobowiązany do uwzględnienia w planie wniosków mieszkańców … mieszkańcy swoje, gmina swoje, cóż za przyzwoity przykłąd demokracji...
Powiedzmy sobie szczerze, chyba wyraźnie widać, że w całej tej dyskusji tak naprawdę nie chodzi o rekreację...
CUD nad Łysiną - Dyskusja publiczna w sprawie projektu planu zagospodarowania przestrzennego
CUD nad ŁYSINĄ: Zmiany w projekcie planu zagospodarowania przestrzennego na przełomie roku
(kliknięcie na zdjęcie spowoduje jego powiększenie :
1. Przybliżony projekt planu który został radnym przedstawiony 17 marca 2009 roku na Komisji Gospodarki Miejskiej do zatwierdzenia. Jednolitym kolorem zielonym zaznaczono teren, który wstępnie miał być terenem leśnym.
2. Przybliżony projekt planu, który obecnie jest wyłożony w urzędzie i do którego można wnosić uwagi. Stan na luty 2010. Jednolitym kolorem zielonym zaznaczono teren, który ma zostac terenem leśnym. Pojawia się pytanie, co spowodowało- lub kto, że postanowiono aż tak "uszczuplić" teren leśny??
A teraz niespodzianka:
3. Proszę porównać. Zdjęcie 3 przedstawia przybliżony projekt inwestora, który w między czasie wpłynął do urzędu. Kolorem czerwonym zaznaczono teren, który "inwestor" chciałby przeznaczyć pod teren kopalni, terenem żółtym zaznaczono teren, na którym "inwestor" już eksploatował piasek. Wniosek ten, wraz z bardzo zbliżoną mapą, od jakiegoś już czasu znajduje się w urzędzie miejskim !
Nagranie z dnia 10 lutego z dyskusji publicznej dotyczącej fragmentu projektu planu zagospodarowania przestrzennego miasta w rejonie zbiornika Łysina. Niestety, nie udało nam się nagrać całej dyskusji, ale jest przynajmniej pierwsze 40 minut.
dyskusje można pobrać z poniższego linku:
http://wyslijto.pl/plik/039wyosx5s
plik jest w formacie .wav
(kliknięcie na zdjęcie spowoduje jego powiększenie :
1. Przybliżony projekt planu który został radnym przedstawiony 17 marca 2009 roku na Komisji Gospodarki Miejskiej do zatwierdzenia. Jednolitym kolorem zielonym zaznaczono teren, który wstępnie miał być terenem leśnym.
2. Przybliżony projekt planu, który obecnie jest wyłożony w urzędzie i do którego można wnosić uwagi. Stan na luty 2010. Jednolitym kolorem zielonym zaznaczono teren, który ma zostac terenem leśnym. Pojawia się pytanie, co spowodowało- lub kto, że postanowiono aż tak "uszczuplić" teren leśny??
A teraz niespodzianka:
3. Proszę porównać. Zdjęcie 3 przedstawia przybliżony projekt inwestora, który w między czasie wpłynął do urzędu. Kolorem czerwonym zaznaczono teren, który "inwestor" chciałby przeznaczyć pod teren kopalni, terenem żółtym zaznaczono teren, na którym "inwestor" już eksploatował piasek. Wniosek ten, wraz z bardzo zbliżoną mapą, od jakiegoś już czasu znajduje się w urzędzie miejskim !
Nagranie z dnia 10 lutego z dyskusji publicznej dotyczącej fragmentu projektu planu zagospodarowania przestrzennego miasta w rejonie zbiornika Łysina. Niestety, nie udało nam się nagrać całej dyskusji, ale jest przynajmniej pierwsze 40 minut.
dyskusje można pobrać z poniższego linku:
http://wyslijto.pl/plik/039wyosx5s
plik jest w formacie .wav
Fragment studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Bierunia
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (które jest już opublikowane), miasta Bierunia do pobrania w całości tutaj:
http://www.bierun.pl/article/show/id/3622
Poniżej przedstawiamy fragment o którym również toczyła się dyskusja (po kliknięciu myszą, obraz się powiększy):
w zbliżeniu:
i legenda:
http://www.bierun.pl/article/show/id/3622
Poniżej przedstawiamy fragment o którym również toczyła się dyskusja (po kliknięciu myszą, obraz się powiększy):
w zbliżeniu:
i legenda:
3 lut 2010
Sprawa ŁYSINY powraca
Przypominamy wszystkim o dyskusji publicznej która odbędzie się w środę 10 lutego o godz. 15 w Urzędzie Miasta, gdzie każdy chętny będzie miał okazję się wypowiedzieć w sprawie zagospodarowania terenu Łysiny (oprócz tego zachęcamy do składania pisemnych uwag i wniosków).
Dowiedzieliśmy się dzisiaj w Urzędzie Miasta w Bieruniu, że "Inwestor" wykupił kolejną działkę w rejonie planowanej kopalni i dostał zgodę (Urzędu Miasta Bierunia) na wycinkę wszystkich drzew. (zaznaczono na mapce poniżej)
Przedstawiamy fragment projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w rejonie ulic: Łysinowej, Polnej i Świerczynieckiej
oraz zbiornika Łysina udostępnionego w Urzędzie Miejskim do wglądu. Teren na którym jest planowana kopalnia, jak i teren na którym jest już prowadzona inwestycja w projekcie planu zagospodarowania jest oznaczony jako teren ZIELONY LEŚNY
Poniżej na żółto zaznaczono teren wcześniejszej inwestycji ( z tym wielkim wykopanym dołem włącznie) natomiast na czerwono zaznaczono teren gdzie obecnie trwa wycinka drzew (działka jest JUŻ własnością inwestora).
Dowiedzieliśmy się dzisiaj w Urzędzie Miasta w Bieruniu, że "Inwestor" wykupił kolejną działkę w rejonie planowanej kopalni i dostał zgodę (Urzędu Miasta Bierunia) na wycinkę wszystkich drzew. (zaznaczono na mapce poniżej)
Przedstawiamy fragment projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w rejonie ulic: Łysinowej, Polnej i Świerczynieckiej
oraz zbiornika Łysina udostępnionego w Urzędzie Miejskim do wglądu. Teren na którym jest planowana kopalnia, jak i teren na którym jest już prowadzona inwestycja w projekcie planu zagospodarowania jest oznaczony jako teren ZIELONY LEŚNY
Poniżej na żółto zaznaczono teren wcześniejszej inwestycji ( z tym wielkim wykopanym dołem włącznie) natomiast na czerwono zaznaczono teren gdzie obecnie trwa wycinka drzew (działka jest JUŻ własnością inwestora).
Subskrybuj:
Posty (Atom)